Wznoszę w górę swoje ręce, uwielbiając imię Twe. /2x Bo wielkiś Ty, wielkie dzieła czynisz dziś, Nie dorówna Tobie nikt, nie dorówna Tobie nikt. /2x Spójrz, tam w górze w oddaleniu, Jakaś postać chyli się. W tak żałosnym rozmodleniu, Klęczy Jezus, Boży Syn. Cichutko śpi Getsemani sad, Lecz ciszę przerywa raz po raz, Akkorde: C, G, D. Akkorde für Spójrz, tam w górze, w oddaleniu - organy. Chordify ist deine Nr. 1 Plattform für Akkorde. Direkt mitspielen. w gorze burdztynowe slonce - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Na górze prestiż - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Chords for "Getsemani - Spójrz, tam w górze, w oddaleniu".: A, D, G, Em. Chordify is your #1 platform for chords. Psalm Responsoryjny - VI niedziela zwykła Rok A - Paweł Piotrowski zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Psalm Responsoryjny - VI niedziela zwykła Rok A. Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w imię Twe, C e a G F G Gdzie miłość trwa, tam jesteś Ty, Panie nasz. F G Pragniemy wzywać Cię w Duchu, C e a e F G Pragniemy trwać przy Tobie wciąż. Daj nam odwagę i siłę, na tej babiej górze potock - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. mięszkam na górze - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Spójrz, tam w dali miasto śpi Spójrz, a tutaj ja i Ty Spójrz, nie trzeba nam już nic Spójrz, spełniają nam się sny Ref.: O wczorajszym dniu zapominasz już Niebo pełne chmur zapominasz już O najdłuższej z dróg zapominasz już Zasłuchana w deszcz, wiatru szum (2 x) Spójrz, jak wolno biegnie czas Spójrz, ta noc ogarnia nas laHhOS. Mówisz, że jestem kochany C d Wszystko wiruje zabawą F C Gestem stworzony brzdąc malowany a d Spójrz na mnie między śniadaniem a kawą F e a Ja jedną kreską stworzony C d Panicznie wdycham powietrze F C I płaczę płaczem czerwonym a d Spójrz na mnie jeszcze F e a A czasem język wytykam C d Na ciebie, na moje słońce F C Uciekam, spojrzeń unikam a d Bo wiesz, domyślam się końca F e a Ciesz się mną jeszcze C d Ja cię rozbawię i wzruszę F C Zanim się znudzę i zetrzesz a d Kreskę, ciało i duszę F e a (C d F) Spójrz na mnie jeszcze e a Zanim w dzień wejdziesz po nocy C d Zanim poświęcisz się sprawom F C Spójrz w pełne kropki mych oczu a d Choćby pomiędzy śniadaniem a kawą F e a Zanim się znudzę i zetrzesz F C (d) Spójrz na mnie jeszcze e a [Zwrotka 1] Nieważne ile mam płyt, rap to abstrakt w tej chwili Bo bardziej niż bit leczy tu dawka kofeiny Muzyka lepszym mnie nie czyni, a chciałbym Nie wychodzić z kabiny tylko nawijać te rapty Za daleko mam by czuć się tu jak brylant Nie posiadam armii jak i obcy mi Cadillac Z miasta Tuwima, białej broni i seksu Dla gwiazd to ten świat jest tu wrogi w tym miejscu Myślisz hip-hop to niebo z cyckami na wierzchu Z tą postawą to zęby znajdziesz pod nogami leszczu Hajs to dla plebsu główne marzenie Nieważne ile masz, bo mogą mieć pojutrze ciebie Tu każdy dba o zieleń, nic nie ma bez ryzyka Złodziejka ludziom wchodzi jak do chleba paprykarz Pozwól mi mieć wolną głowę i chill Jeśli nie mam talentu to mnie powieś tu dziś Co mi powie mój syn, jak wytłumaczę prawdę Że bieda nie wstyd, czy go z muzyki wykarmię Nie wiem nic, wierzę w cel, bitami mury burzę Chociaż łatwiej jest spaść niż utrzymać na górze [Refren] Jeśli nie wiesz co mówić to lepiej pysk stul Bo co idzie górę to idzie też w dół Czy jestem mistrzem świata? nie musisz wierzyć, brat Bo wszystko, co na górze to musi kiedyś spaść Jeśli nie wiesz co mówić to lepiej pysk stul Bo co idzie górę to idzie też w dół Nie chcę tego, brat, odczuć na własnej skórze Chociaż łatwiej jest spaść niż utrzymać na górze [Zwrotka 2] Wierzę w ten dziwny świat tak jak Niemen Choć niejeden rzuciłby w nas kamieniem Za blask na niebie nie wymienię nawet szamba Bo gdy gwiazdy spadają, ludzie nie przestają klaskać Jestem taki jak ty, też nienawidzę gwiazd, brat Nie chcę ich widzieć, media je wciskają nam Rap dawno przeminął, kiedy moja kolej? Ile zostało mi płyt, co będzie po nas, ziomek? Ten chłód gdzieś na dole, wolę być tam niż upaść Żyć z pasją do bitu niczym szczęka do fiuta To pomyłka, by tutaj mówić brat ja mam logo Choć flow moje zabija jak waran z Komodo Ej, nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem Merdać ogonem, lizać dupę i liczyć czy mnie weźmiesz To żałosne i śmieszne, wszystko chcieć od razu Być beztalenciem, ale pchać się do wywiadu Tu nie ma czarów, jest tandeta po latach Telewizyjne gówno, co śmierdzi przy kanapach Czy jestem mistrzem świata? nie musisz wierzyć, brat Bo wszystko, co na górze to musi kiedyś spaść [Refren] Tekst piosenki: Getsemani sad Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › 1 Spójrz, tam w górze, w oddaleniu-Jakaś postać chyli sięW tak żałosnym rozmodleniu,Klęczy Jezus, Boży Syn2 Cichutko śpi, Getsemani sad-Lecz ciszę przerywa raz po raz,Westchnienie i ból,Bo straszny ten bój,Przeżywa Jezus mój3 Jakże ciężką walkę stoczył-Wolę Ojca przyjął sam,Tam na wzgórzu, na Golgocie,On wykonał Boży plan4 Cichutko zaprasza ciebie tu-I popatrz, jak cierpiał tam wśród wzgórz,On zbawić cię chce,Miłością się zwie,Pan Jezus kocha cię Brak tłumaczenia!